Wiedźma

  • Ta, Która Wie

    Ta, Która Wie

Wiedźma, czyli Ta, Która Wie, La Que Sabe. Jest w każdej z nas. Czasami czai się tuż pod powierzchnią, wygląda z naszych oczu, mówi naszym językiem, a czasami jest głęboko ukryta, posługując się jedynie językiem symboli, snów, intuicyjnych przebłysków. Tęsknimy za nią, spętane gorsetem przekonań, w które kazano nam uwierzyć, chociaż nie są nasze. Choćby takim, że z natury jesteśmy słabe, głupie, bezbronne i dlatego potrzebujemy w życiu wsparcia silnego, mądrego mężczyzny. A może jest wręcz przeciwnie? Jesteśmy silne, mądre i waleczne, wiemy czego chcemy i potrafimy to zdobyć. A jeśli jeszcze tego nie wiemy, musimy w sobie odkryć Tę, Która Wie, przebudzić ją do życia, by odzyskać wewnętrzną siłę i wolność.

Kiedy nie ma w nas zgody na dotychczasowe życie, my, kobiety, możemy wziąć swój los we własne ręce, wyzwolić się mentalnie, odrodzić się w nowej postaci. Możemy przywrócić równowagę i harmonię świata, zdominowanego przez męską siłę, agresję i rywalizację. Nie musimy przy tym stać się karykaturalną kopią władczych mężczyzn.

Jestem kobietą żyjącą w świecie, gdzie patriarchat nadal ma się dobrze, a jego wyznawcy robią wszystko, by utrzymać tę rzekomo gorszą i słabszą połowę społeczeństwa w zaklętym kręgu domu, dzieci i kościoła. Obecnie jestem w drugiej połowie życia, a więc tym bardziej nie powinnam mieć już żadnych aspiracji ani marzeń, by coś zmienić w tym porządku. A jednak nadal je mam, bo odkąd pamiętam, zawsze boleśnie odczuwałam nierówność, z jaką traktowano dziewczynki i chłopców, kobiety i mężczyzn. W dzieciństwie na pytanie, kim chciałabym być, odpowiadałam : „chłopcem”, zdając sobie sprawę, że im jest łatwiej w życiu oraz więcej im wolno.

Teraz już nie chciałabym być mężczyzną. Dobrze czuję się jako kobieta, znam swoją siłę i moc. Ale zanim do tego doszło, zaczęłam pisać, przepełniona goryczą wobec jawnej niesprawiedliwości w traktowaniu płci, zarówno w życiu prywatnym, jak i społecznym czy zawodowym. Tak narodziła się Niferet, bohaterka „Oka Wielkiej Bogini”, która z niewolnicy, wykorzystywanej seksualnie i fizycznie przez mężczyzn, przechodzi transformację, powoli przekształca się w wolną kobietę i porywa za sobą inne kobiety. Książka jest napisana w konwencji fantasy, bo dzięki temu jest bardziej uniwersalna i mówi o losie wszystkich kobiet. Kobiet, które uzyskują samoświadomość i chcą zmieniać świat, w którym żyją, na bardziej sprawiedliwy i harmonijny. Na świat, w którym jest miejsce dla różnorodności, dla kobiet i mężczyzn, gdzie istnieje równość, zrozumienie i wzajemne wsparcie.

Żeby wydać „Koło Mocy” – pierwszą część „Oka Wielkiej Bogini”, założyłam wydawnictwo Skrzydlate Słowa. Książka ukazała się najpierw w niewielkim nakładzie, który natychmiast się wyczerpał, a potem w znacznie większym. Okazało się, że kobiety potrzebują takiej książki i takiej bohaterki, która inspiruje je we własnym rozwoju.

Kilka lat później, również przez własne wydawnictwo i własnymi środkami, wydałam drugą część trylogii – „Dziewięć kręgów Nedardet”, natomiast dwa lata temu ukazała się trzecia część – „Czas krwawego księżyca”. 

A zupełnie niedawno przeszłam boso po rozżarzonych węglach. Stałam się pełnoprawna Wiedźmą, nie tylko Tą-Która-Wie, ale i Tą-Która-Niczego-Się-Nie-Boi. Teraz już wiem, że stać mnie na wszystko!